Dodano: 14.08.2019,
Zaktualizowano: 12.12.2023,
To trudny dylemat, który wbrew pozorom ma olbrzymi wpływ na całą podróż. Obie możliwości mają swoje wady i zalety i na pewno można znaleźć zwolenników pierwszej, a także i drugiej opcji. Warto zastanowić się, z jakimi plusami i minusami wiąże się podróżowanie samotnie lub w gronie rodziców/przyjaciół.
SAMOTNE PODRÓŻOWANIE
Pełna swoboda
Jeśli samemu wyjeżdżasz za granicę, nie musisz się do nikogo dostosowywać. Możesz wstać i położyć się spać wtedy, kiedy chcesz. Sam decydujesz co i kiedy zwiedzisz. Tylko ty masz wpływ na to, co zobaczysz, kiedy i jak długo zatrzymasz się w danym miejscu. Nie musisz dyskutować z innymi i spędzać cennych minut (a może nawet godzin!) na próbie dojścia do porozumienia. To wielka ulga, kiedy wiesz, że czyjś zły humor nie popsuje ci nastroju.
Jeśli jesteś typem kota, który lubi chodzić własnymi ścieżkami, to próba dostosowania się do innych, i to na każdym kroku, może skutecznie utrudnić ci dobrą zabawę.
Nowe znajomości
Podróżując z rodziną czy przyjaciółmi, chcąc nie chcąc, większość czasu spędza się z już znanymi osobami. Wspólne wycieczki, wielogodzinne zakupy i wylegiwanie się na plaży. Wraz z rodzicami, rodzeństwem, partnerem, dziećmi czy przyjaciółmi… I choć samo miejsce jest zupełnie nowe i dostarcza wielu niezapomnianych doznać, podróżowanie to co więcej. To sposób na nawiązywanie nowych, ekscytujących relacji.
Samotni podróżnicy, nie chcąc ciągle przebywać tylko w swoim towarzystwie, lgną do innych ludzi. Nie mając obok bliskich, są bardziej skłonni, by zdecydować się na rozmowę z lokalnymi mieszkańcami. Tym samym mają możliwość poznania czyjejś kultury i obyczajów. A podróżowanie to przecież jedna wielka, ekstremalna lekcja życia :)
Samodzielność
Samotne podróżowanie to również wyzwanie i możliwość sprawdzenia samego siebie. Po pierwsze umiejętność przewidzenia, co może okazać się przydatne w trakcie wyjazdu. Co spakować do walizki, a z czego zrezygnować. Po drugie – zdolność odnalezienia się w ekstremalnej sytuacji, ponieważ nie da się wszystkiego zaplanować. Zachowanie spokoju i pogody ducha. Umiejętności językowe i odwaga, by kogoś spytać o radę czy pomoc.
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić samego siebie i przekonać się, na ile potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji, samotny wyjazd za granicę będzie prawdziwym wyzwaniem. Choć oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
Podróżowanie to wymagająca lekcja, ale samotne podróżowanie to podwójnie trudne wyzwanie :)
PODRÓŻOWANIE W GRUPIE
Dobra zabawa
Nie każdy jest duszą towarzystwa, która potrafi znaleźć nić porozumienia z każdym i wszędzie. Wiele osób woli przebywać z bliskimi osobami, a nie poznawać nowych znajomych na jeden czy dwa dni. Wyjeżdżając z rodziną czy przyjaciółmi, zawsze ma się pewność, że obok będzie osoba, która zgodzi się towarzyszyć ci podczas zakupów czy w trakcie zwiedzenia. Wieczne pogawędki i wspólne tańce w otoczeniu nieznajomych mogą być równie atrakcyjną rozrywką co zwiedzanie zupełnie obcych miast i budowli.
Jeśli ktoś nie lubi samotności, powinien odrzucić opcję samotnego podróżowania. Owszem, można poznać lokalnych mieszkańców, jednak przez większość czasu i tak jest się samemu.
Bezpieczeństwo
Nie da się ukryć, że podróżowanie w grupie jest dużo bardziej komfortowe. W razie jakiegoś problemu, zawsze można poradzić się bliskiej osoby. Jeśli wydarzy się coś nieprzewidywalnego, znacznie łatwiej znaleźć właściwie rozwiązanie, mając u boku kogoś, komu można zaufać. Zawsze może okazać się, że jedna osoba umie to i radzi sobie z takimi problemami, a druga jest biegła w czymś zupełnie innym. Podróżowanie z bliskimi daje na pewno duży komfort psychiczny, ponieważ ma się świadomość, że jest ktoś, na kim można polegać.
To zdecydowanie wskazana opcja dla osób, które cenią sobie stabilność i nie lubią niebezpiecznego ryzyka. Tak naprawdę wystarczy bliskość chociaż jednej osoby, by od razu poczuć się lepiej.
Oszczędność
Bardzo praktyczny argument, jednak dla wielu niezwykle istotny. Dzięki podziałowi kosztów można sporo zaoszczędzić i zostać na wyjeździe na przykład dziesięć dni, a nie siedem. Tyczy się to w szczególności zakwaterowania i jedzenia. Można również podzielić się kosztami dostępu do Internetu.
Warto tutaj wspomnieć, że podróżując z bliskimi, można zaoszczędzić miejsce w walizce. Jeśli wiesz, że będziesz z kimś mieszkać, nie musisz zabierać wszystkiego. Chociażby aparat… Wystarczy jeden. Podobnie z innymi technologicznymi gadżetami.