Na co narażona jest psychika podróżnika? - XOXO WiFi
Dodano: 30.03.2022,
Zaktualizowano: 13.12.2023,
Wypowiedź ekspercka: Katarzyna Banasiak
Globalizacja, łatwy dostęp do informacji oraz wzrost zamożności sprawia, że dziś fizyczne granice praktycznie nie istnieją. Podróże nie są już tylko przywilejem najbogatszych czy sposobem na poszukiwanie własnego backpeckerskiego ja. Obecnie podróżują wszyscy, emeryci i studenci, korpoludki i Ci, którzy kiedyś wybierali tylko nad polskie morze. Kraje afrykańskie czy azjatyckie przestały być już tylko marzeniem.
Nasze podróże stają się coraz bardziej egzotyczne. Robimy zdjęcia na bezludnych plażach nad oceanem, które podbijają serca użytkowników Instagrama. Zachwycamy się skrajnie odmiennymi kulturami. Próbujemy jedzenia, którego przyrządzenie w Polsce graniczyłoby z cudem. Nawet zwykłe kupowanie magnesów na lodówkę w kraju oddalonym o tysiące kilometrów sprawia gigantyczną frajdę. Każdy wybiera swój własny sposób podróżowania i określa priorytety. Jednak tak egzotyczne podróże nie są tylko i wyłącznie turystyczną sielanką.
Przeanalizowaliśmy kwestie, na które podróżnicy z Polski skarżą się najczęściej. Na ich podstawie określiliśmy cztery bariery, które według wyników badań są najbardziej uciążliwe dla współczesnego podróżnika:
Dostęp do Internetu – aż 41 proc. turystów narzeka na problemy z dostępem do Internetu.
Pierwsze miejsce wśród wszystkich problemów raczej nie dziwi. Obecnie trudno wyobrazić sobie codzienne funkcjonowanie bez telefonu czy komputera. To współcześnie najpopularniejsze narzędzie zarówno pracy, jak i komunikacji. Wielu specjalistów musi być podłączona do sieci przez 24 godziny na dobę - nawet w trakcie urlopu, by monitorować ważne procesy dla firmy. Nawet zwykły kontakt ze światem zewnętrznym - chęć przejrzenia poczty lub po prostu wysłanie wiadomości do rodziny czy przyjaciół, także wymaga dostępu do sieci.
Niestety w tak odległych miejscach na świecie korzystanie z Internetu może być prawdziwą katorgą. Mamy do wyboru:
- Korzystanie z sieci poprzez międzynarodowy roaming. Jest to z pewnością wygoda - wystarczy włączyć usługę sieci mobilnej w swoim telefonie i już, można korzystać z Internetu. Jednakże poza krajami UE taka usługa jest absurdalnie droga. Wykorzystanie 1 GB transferu to koszt nawet kilkunastu tysięcy złotych. Po powrocie z egzotycznego kraju, rachunek za abonament telefoniczny może być szokiem dla wielu podróżników,
- Wyszukiwanie sklepu z kartą SIM. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie pod względem budżetowym. Jednakże dla osób, które od pierwszych godzin pobytu w nieznanym chcą mieć dostęp do sieci - może być to bardzo uciążliwe. W wielu egzotycznych krajach znalezienie od razu sklepu z kartami SIM może graniczyć z cudem. Co gorsza - ta karta może po prostu nie działać lub możemy trafić na słabego operatora sieci. Trzeba pamiętać również o tym, że korzystając z karty tracimy swój dotychczasowy numer telefonu, co może być wyjątkowo problematyczne jeśli musimy utrzymać kontakt np. z klientami lub współpracownikami.
- Korzystanie z lokalnych hotspotów - najtańsze i zarazem prawdopodobnie najbardziej frustrujące rozwiązanie. Przez to, że z publicznego routera korzysta wiele osób naraz, prędkość transferu może być porażająco niska. Na dobrą sprawę nawet nie wiadomo, czy hotspot w ogóle umożliwi dostęp do Internetu (nawet w przypadku wifi hotelowego). W dodatku turysta jest przywiązany do jednego miejsca, co znacznie ogranicza czerpanie frajdy ze zwiedzania miasta.
- Wynajem mobilnego wifi. To rozwiązanie, które może dla wielu stanowić złoty środek, a niewiele osób o nim wie. Jedno urządzenie może zapewnić kontakt w ponad 100 krajach. Koszt wielokrotnie niższy niż w roamingu, szybka i bezpieczna sieć, zawsze przy sobie. Minusem może być jednak fakt, że o wynajmie takiego urządzenia należy pamiętać na minimum 2 dni przed podróżą. Na szczęście w wyjątkowych sytuacjach, kurier dostarczy mobilny router XOXO WiFi nawet w 24h.
Oznacza to, że zwykłe surfowanie po sieci może być czynnością albo niemalże niemożliwą do wykonania, albo nieprawdopodobnie drogą. Stąd nie dziwi, że jest to kwestia wywołująca największą frustrację wśród polskich turystów
Bariera językowa – 31 proc. osób wyjeżdzających zagranice stresuje się problemami komunikacyunymi w obcym kraju
“Excuse me, do you speak English?” “No?” - po usłyszeniu tych słów zaczynają się prawdziwe schody, bynajmniej nie do nieba. Niestety w wielu krajach, komunikacja w języku angielskim może być po prostu niemożliwa. Odludzie, gdzieś w egzotycznym kraju, przed nami tylko niewyraźna mapa, próbujemy zapytać o drogę, ale nikt nas nie rozumie. To książkowe problemy dzisiejszych rodróżników. O ile granice międzynarodowe nie stanowią dziś problemu, o tyle język wciąż pozostaje na podium barier, które nierzadko wpływają na decyzję czy wyjechać, czy nie. W takich przypadkach, książka z podstawowymi rozmówkami w miejscowym języku, lub słownik jest absolutnym “must have” podróżnika. Najwygodniejszy jest słownik online lub mapa z GPS, ale do tego potrzebny jest stały dostęp do Internetu.
Kiepskie warunki w hotelach – 18 proc. badanych wskazało problemy z odpowiednim lokum do spania jako jedne z kluczowych podczas swoich wyjazdów
Wykupiliście pobyt w wybranym hotelu czy hostelu? Jesteście zdziwieni, że nie ma telewizora albo nie działa hotelowy hotspot? Nie jesteście jedynymi osobami, którzy są rozczarowani standardem w egzotycznych krajach. Standard tzw.
gwiazdek w krajach karaibskich, arabskich czy azjatyckich diametralnie się od siebie różni. Należy o tym pamiętać. Nawet w Europie wyraźnie rysują się granice standardów w poszczególnych krajach. Przed dokonaniem rezerwacji (oraz prewencyjnie przed wyjazdem) warto sprawdzić wszystkie opinie turystów o hotelu na kilku portalach bookingowych. Niejednokrotnie nawet zlokalizowanie obiektu już na miejscu może stanowić nie lada wyzwanie. Z pomocą przychodzi wtedy dostęp do Internetu i bezpośredni kontakt z hotelem.
Problem z kantorami i bankomatami – 10 proc. ankietowanych ma problemy ze stałym dostępem do gotówki w obcym kraju
Często pomijany przez turystów problem, który wbrew pozorom jest poważny. Niejednokrotnie wymiana pieniędzy w kantorze może skończyć się tym, że na transakcji traci się nawet kilkanaście procent wartości swoich pieniędzy. Nawet, jeśli uda nam się znaleźć kantor, w którym uczciwie wymienimy walutę, to zazwyczaj musimy ją wcześniej wymienić w Polsce ze złotówek na dolary. Czyli podwójne przewalutowanie. Trzeba też pamiętać, że w wielu krajach znalezienie bankomatu może być bardzo trudnym zadaniem. Pomijając już fakt, że wypłata pieniędzy w nim może być też dosyć kosztowna – często bankomat pobiera nalicza prowizję przy każdej wypłacie.
Tutaj również dostęp do Internetu jest niezawodny – większość banków posiada swoje aplikacje mobilne, które pozwalają na bieżąco kontrolować stan swoich wydatków.
Blisko co drugi Polak w podróży ma problemy z dostępem do Internetu, co obniża jakość samego wyjazdu. Co trzeci nie może porozumieć się z mieszkańcami wybranego kraju, co piąty ma problemy ze standardem noclegu, a co dziesiąty traci ogromną ilość czasu na poszukiwania gotówki w obcym kraju.
Urlop to okres, w którym każdy człowiek zasługuje na relaks. Jednak przed wyjazdem warto dobrze się przygotować, aby zminimalizować widmo czynników stresujących. Sezon urlopowy tuż tuż, zatem nie dajmy się zaskoczyć.
Udostępnij
Kopiuj