Polacy podróżują coraz częściej, zaś wraz z częstotliwością wyjazdów – wzrosły też wymagania naszych turystów. Nie chodzi w tym przypadku wyłącznie o kierunki wypraw, choć dla wielu biur podróży znane są fakty, że Egipt czy Chorwacja z roku na rok staje się mniej atrakcyjnym kierunkiem na urlop marzeń a zyskują dalekie miejsca takie jak Meksyk, Zanzibar czy kraje Azjatyckie. Każde biuro podróży stara się z całych sił robić wszystko, by klienci wspominali ich niezapomniany zagraniczny wyjazd w samych superlatywach. Organizują dla najmłodszych zabawy z animatorami, zaspokajają wszelakie wymagania związane z wyżywieniem czy organizacji wycieczek do najbardziej znanych atrakcji turystycznych czy fundują oryginalne metody spędzania wolnego czasu w danym kraju (jak na przykład odwiedziny lokalnych wiosek czy tułaczka na grzbiecie wielbłądów czy słoni).
Współczesny polski turysta ma jedno główne oczekiwanie od biura podróży - chce poczuć się na urlopie traktowany jak bardzo ważna osoba. Chce, aby wszystkie jego potrzeby zostały zaspokojone, zwłaszcza że większość turystów może sobie pozwolić na taką wyprawę tylko raz w roku. W wyniku tego biura otrzymują skargi niemalże przy każdym organizowanym wyjeździe. Od niedziałającej klimatyzacji w hotelu, po nieodpowiednie menu i kończąc na problemach z organizacją obiecanych atrakcji. Te problemy są z pewnością dobrze znane większości specjalistów zajmujących się turystyką zorganizowaną. Jednakże, istnieje jeden problem, który jest bardzo dokuczliwy dla polskich turystów i często jest pomijany przez większość osób - brak dostępu do Internetu.
W egzotycznych krajach, powszechny dostęp do podstawowego dobra współczesnego turysty, jakim jest stały dostęp do sieci, jest bardzo trudny. Najpoważniejszym problemem jest niedziałające Wi-Fi w hotelu. Oznacza to, że turyści są praktycznie odcięci od świata - nie mogą przeglądać stron internetowych, wykonywać przelewów, ani wysyłać e-maili do rodziny czy pracodawcy. W takiej sytuacji komunikacja staje się wyjątkowo trudna. Nie oszukujmy się – dla turysty XXI wieku, dostęp do Internetu na urlopie nawet na zgiełku świata nie jest już wygodą czy luksusem - to konieczność.
Co w takiej sytuacji może zrobić operator wycieczki, by uniknąć fali niezadowolenia wymagających klientów? Tak na dobrą sprawę niewiele. Może spróbować kupić lokalną pre-paidową kartę SIM do telefonu, by
turysta chociaż tam miał dostęp do sieci. Niestety tego nie można nazwać nawet połowicznym rozwiązaniem problemu. Turysta nadal będzie pozbawiony dostępu do sieci na innym sprzęcie, niż telefon komórkowy. Kartę w większości krajów trzeba zarejestrować na imię i nazwisko posiadacza, co może być czasochłonne i pozbawia polskiemu turyście poczucia prywatności na urlopie. W dodatku karty SIM w formule pre-paidowej zazwyczaj mają określone limity transferu danych. Poza tym pozostaje albo szukać działającego miejskiego hotspotu w danej miejscowości (co w przypadku krajów egzotycznych może być trudne, a wręcz niemożliwe), albo turysta będzie zmuszony do płacenia ogromnych stawek za korzystanie z roamingu.
Na szczęście najnowsza technologia sprawia, że nawet tak poważny problem może być szybko rozwiązany przez biuro turystyczne. Wszystko to za sprawą XOXO WiFi. Pewnie wśród większości pojawi się pytanie „co to jest?”. Jest to niewielkich rozmiarów urządzenie (wielkości telefonu komórkowego), które gwarantuje stały, bezpieczny i nielimitowany dostęp do Internetu w ponad 140 krajach na całym świecie.
Jeden router XOXO WiFi gwarantuje łączność z siecią o najwyższej jakości na pięciu urządzeniach mobilnych naraz. Oznacza to, że kilka routerów może z powodzeniem towarzyszyć zorganizowanej grupie wycieczkowej. XOXO WiFi nie musi być wyłącznie rozwiązaniem problemu niedziałającego Wi-Fi w hotelu. To także gwarant stałego łącza z Internetem podczas realizacji wszystkich poza hotelowych czynności. Dla polskiego turysty oznacza to prawdziwą wygodę i wypoczynek w luksusowych warunkach niewielkim kosztem.
Dla polskich biur podróży, takie urządzenie może być bardzo nowoczesną formą wspierania swoich wyjazdów do Azji, Karaibów czy Afryki. Turyści, przewodnicy biura podróży odpowiedzialni za wyjazd, specjaliści ds. marketingu internetowego, którzy mogą na bieżąco dzielić się atrakcyjną treścią w mediach społecznościowych – jedno urządzenie może być gigantycznym wsparciem dla każdego zorganizowanego wyjazdu.
Warto rozwijać swoje biura podróży w taki sposób, by zdecydowanie wyróżniały się na tle konkurencji. Posiadanie własnych routerów z nielimitowanym Internetem do takich krajów jak Turcja, Chiny, Tajlandia czy kraje karaibskie może być strzałem w dziesiątkę. Nowoczesne biuro podróży z pewnością będzie atrakcyjne dla współczesnej polskiej rodziny. XOXO WiFi z pewnością może być nowym trendem, jeśli chodzi o atrakcje oferowane turystom przez przedsiębiorstwa związane z egzotycznymi czy tematycznymi podróżami